Witam
Jesień to taki okres gdzie mamy nadzwyczaj mało czasu. A to za sprawą naszych pociech, które rozpoczynają nowy rok szkolny.
Jednak zawsze znajdujemy czas, aby zrobić tych kilkanaście litrów soku. Zacznę od aroni. Nie będę omawiał samego krzaku i właściwości zdrowotnych owoców aroni, o tym można sobie przeczytać w mądrych publikacjach.
Sok z Aroni


Owoce zrywamy na początku września, jeżeli jest suche lato to można zerwać pod koniec sierpnia. My zrywamy jak pojawiają się pierwsze obeschłe owoce, to jest sygnał, że trzeba rozpocząć zbiór. Po zerwaniu rzecz jasna płuczemy wszystko kilka razy i wrzucamy do garnka. Zalewamy wodą tak, aby nieco pokryła owoce i gotujemy. Samo gotowanie nie powinno trwać dłużej niż 15-20 minut. Nadal gorące owoce wyciskamy na prasie śrubowej. Taka prasa pozwala uzyskać sok niezapowietrzony i jest nad wyraz efektywna. To, co pozostaje po wyciśnięciu to placki lekko wilgotnych owoców.
Wyciśnięty sok mieszamy z cukrem, buraczanym w stosunku 1 litr soku - 1 kg cukru. Taką proporcję stosujemy od lat do różnych soków i nigdy się nie popsuły. Jeżeli chcemy sok wykorzystać powiedzmy w ciągu 2-3 tygodni to można dodać mniej cukru. Wtedy trzeba go przechowywać w chlodnym miejscu, żeby nie fermentował.

Więcej na naszym blogu https://wyrobydomowe.weebly.com/
Po dodaniu cukru przelewamy do słoików lub butelek i pasteryzujemy dwadzieścia minut. Tak zrobiony sok powinno się przechowywać w ciemnym pomieszczeniu.